21. marca 2013 · 1 comment · Categories: Agile · Tags: , , , , ,

I dotarliśmy do trzeciej części o certyfikatach Agile. Zajrzyj do poprzednich dwóch, aby mieć kontynuację. Pierwsza część o PMI-ACP, druga część o AgilePM.

Teraz wezmę na warsztat certyfikaty PSM I: Professional Scrum Master I i PSPO I: Professional Scrum Product Owner I.

Omawiam oba te certyfikaty razem, bo nie wiele się od siebie różnią.

 

Za tymi certyfikatami stoi Scrum.org . Organizacja, która jak to jest napisane na stronie, jest domem dla Scrum’a. Polecam poczytać historie powstania także w nawiązaniu do Scrum Alliance.  W krótkich słowach scenariusz jest jak w biznesie. Kumple zakładają jedną firmę, kumple się różnią, jeden się wyprowadza i zakłada drugą firmę o praktycznie takim samym profilu. Wszystko jest ok, bo jak widać jest przestrzeń dla obu, a i konkurencja jest dobra.

Warto obejrzeć, krótki wywiad z Kenem Shwaber’em i Jefem Sutherlandem.

Scrum.org posiada aktualnie 5 certyfikacji do wyboru. ZOBACZ TUTAJ

Na Scrum Mastera Poziom I i poziom II. Na Product Ownera Poziom I i poziom II. Oraz na Developera.

Ja osobiście zdawałem i posiadam certyfikaty PSM i PSPO – oba na poziomie I.

 

Certyfikat Professional Scrum Master I – kosztuje 100USD. Jest 60 minut i 60 pytań. Zdajesz jak masz powyżej 85% poprawnych odpowiedzi. Co ciekawe Scrum.org dopuszcza zdawanie w domu bez żadnej kontroli. Bardzo mi się podoba takie podejście. Przecież chodzi o udowodnienie sobie wiedzy, a nie komuś. Jak ściągasz to kogo oszukujesz? Jak zdajesz w pełni szczerze, to gratuluje – masz swój zasłużony certyfikat.

Na ten moment certyfikat PSM I posiada ponad 7000 osób.

 

Certyfikat Professional Scrum Product Owner I – Jest bezcenny. Nie ma ceny, ale to nie znaczy, że jest darmowy. Aby go zdać, musisz ukończyć szkolenia na Product Ownera. Poza tym, wszystko jest tak samo jak dla PSM I.

Certyfikat PSPO I posiada prawie 750 osób na świecie.

 

Jak się przygotować do egzaminów?

Pierwszy i najważniejszy krok – przeczytaj Scrum Guide. A dalej to można poczytać książki, opracowania, artykuły. To wszystko na poziomie wiedzy. Jednak do pełni szczęścia potrzebujesz rozumieć na czym polegają te dwie role – z jakiej gliny powinny być ulepione, jak powinny się zachowywać i czego się od nich wymaga. To bardzo ułatwia udzielenie odpowiedzi na pytania.

Drugim rozwiązaniem jest pójście na szkolenie PSM I i PSPO I. Z dobrym, akredytowanym trenerem poznasz o wiele więcej i poczujesz co się kryje za tymi rolami.

Ostatnim krokiem przed egzaminem jest próbne sprawdzenie swojej wiedzy. Scrum.org udostępnia próbny egzamin. Bardzo polecam.

Warto spróbować co najmniej dwa razy. Część pytań możesz trafić na egzaminie. Dodatkowo poczujesz styl pytań, konstrukcję i trudność.

Później pozostaje wejść na stronę, zalogować się przy użyciu kodu, zdać egzamin i cieszyć się certyfikatem.

 

Oba te egzaminy nie wiele się od siebie różnią. Jeden ma więcej pytań o Scrum Mastera, a drugi o Product Ownera i perspektywę biznesową. Na obu tych egzaminach ok 40% pytań jest taka sama.

Krótko o tych certyfikatach. Bo co tu więcej pisać. Są wg mnie bardzo proste.

Poziom II jest o wiele trudniejszy i wymagane są eseje. Koszt jest też znacznie wyższy: 500USD.

Alternatywą dla Certyfikatów Scrum.org jest Scrum Alliance. Tutaj mamy siedem różnych certyfikatów. Polecam poczytać i wybrać to co dla Was najlepsze.

Istnieje jeszcze kilka bardzo niszowych certyfikatów. Niektóre z nich są zrobione bardzo, bardzo źle i czysto komercyjnie np. Certyfikowany Scrum Manager. Odradzam.

To jest trzeci wpis na temat certyfikatów Agile i raczej nie będzie następnych. Jak ktoś z Was posiada inne certyfikaty Agile i chciałby opisać je w praktyczny sposób to zapraszam do mnie. Zbierzemy to w jednym miejscu.

Czas na następny certyfikat – AgilePM Foundation & Practitioner. Stoi za tą certyfikacją APMG, ta sama organizacja, która ma w swojej ofercie certyfikacje na Prince2, ITIL, MSP i inne. W związku z tym, struktura certyfikatów jest podobna na początku poziom Foundation, a następnie Practitioner. Trzeba zrobić jeden po drugim.

Więcej na temat tej certyfikacji można oczywiście przeczytać na stronie APMG: APMG Strona

Zanim przejdę dalej to muszę poruszyć jedną ważną kwestię – DSDM (Dynamic Systems Development Method).  Certyfikacja AgilePM wprowadzona przez APMG wzoruje się praktycznie w 100% na DSDM. Różnica podstawowa dla użytkownika jest taka, że AgilePM jest płatny, a DSDM jest darmowy. Dla mnie historia wygląda dość prosto. APMG obserwując trendy na rynku zarządzania projektami widzi, że Agile jest na fali wzrostowej. Patrząc na wzmocnione działania PMI w tym obszarze oraz już rozwinięte stowarzyszenia jak Scrum Alliance czy Scrum.org pozazdrościło produktu jakim jest certyfikacja Agile. A to przecież duże pieniądze można zarobić. Nie mając kompetencji w tym obszarze (do tego jeszcze wrócę) postanowili zastosować to co już było na rynku. Zastosowali DSDM, który jest jedną z najstarszych metodyk Agile. Tak, dokładnie – metodyka. DSDM/AgilePM jest metodyką opisującą zwinne zarządzanie projektami. Nie jest to framework (rama działania), nie jest to zbiór najlepszych praktyk. Jest to metodyka, która opisuje krok po kroku działania na projekcie zwinnym. DSDM jest też najstarszą metodyką Agile – powstał w 1995 roku. Jednym z głównych jej autorów jest Arie van Bennenkum, jeden z sygnatariuszy Agile Manifesto. O samej metodyce należy napisać całkowicie osobny post. Jak będzie zainteresowanie to napiszę o tym. W krótkich słowach jest to najbardziej sztywne podejście do Agile jakie znam (pewnie istnieją sztywniejsze…, ale szczerze, to ja już bym ich poznawać nie chciał). Jest to taki PRINCE2 w zarządzaniu projektami.

Osobiście cieszę się, że poznałem dość dokładnie tą metodykę. Jest w niej kilka elementów, które warto wykorzystywać na co dzień.

Czytając książkę lub przygotowując się do egzaminu bardzo szybko odnosi się wrażenie jak bardzo można skomplikować prostą sprawę. Np. scrum rozpoznaje 3 role: Zespół Deweloperski, Scrum Mastera, Product Ownera, a w DSDM/AgilePM mamy ich 13. I do certyfikacji trzeba je znać wszystkie wraz z odpowiedzialnością. Dodatkowo mamy opisane całą masę różnych dokumentów (nazwane są one produktami), które powstają na każdym kroku – podobnie jak to ma miejsce w Prince2. I na nic się nie zda tłumaczenie praktyków, że nie chodzi o formalne dokumenty (produkty), że dokumentem może być zdjęcie tablicy, lub sam fakt spotkania i rozmowy. Ci co przeczytają książkę nie mając bardzo dużego doświadczenia praktycznego odniosą wrażenie skomplikowania i formalizmu. Już widzę w oczach jak powstaje zbiór wzorów (templates) dokumentów (produktów) do Agile.

Są też pozytywne strony. DSDM/AgilePM opisuje projekt całościowo. Od powstania idei, poprzez napisanie business case, realizację i zakończenie. Porusza aspekty zgodności ze standardami jakości. Daje wiele gotowych rozwiązań. To może spowodować szybsze przekonanie się do Agile. Często mówię, że jak mam sobie wyobrazić Agile w projektach rządowych to właśnie wyobrażam sobie taki jak DSDM/AgilePM.

Największym minusem jest to, że olbrzymia część skupienia idzie w stronę mechaniki Agile, a najważniejsze czyli zachowanie i natura ludzi jest potraktowana bardzo powierzchownie.

Wracam do certyfikacji. Na wcześniej podanej stronie można też kupić książkę Agile Project Management Handbook. Książka kosztuje 35 Funtów. To jest mniej niż książka do PMI-ACP, ale z drugiej strony jej siostrzana wersja opisująca DSDM jest dostępna za darmo w postaci elektronicznej: DSDM Książka

Czy się różni? Minimalnie i nie ma to większego znaczenia dla egzaminu. Książka AgilePM posiada np. dopisane na końcu każdego rozdziału tzw. Agile Project Manager Top Tips. Kilka wskazówek dla Kierowników Projektu.

 

Certyfikacja ma dwa poziomy Foundation i Practitioner. O ile Foundation jest rzeczywiście tym na co nazwa wskazuje, to drugi egzamin nie ma nic wspólnego z byciem „Practitioner”. Jest to advance theoretical. Trzeba oczywiście mieć dokładniejszą wiedzę i o wiele bardziej rozumieć zastosowanie Agile, jednak inteligentna osoba po przeczytaniu książki jest w stanie zdać Practionera, nawet bez jednej godziny przepracowanej praktycznie w Agile. Doświadczenie praktyczne nie jest wymagane, jak to ma miejsce przy certyfikacji PMI-ACP. Jedynym wymaganiem jest wcześniejsze posiadanie certyfikatu Foundation.

 

To jak podejść do egzaminu? Gdzie go zdać?

APMG ma swoją dziwną politykę związaną ze zdawaniem egzaminu. Maksymalnie jest utrudnione zdawanie egzaminu bez wcześniejszego wykupienia szkolenia. Oczywiście chodzi tutaj o pieniądze. Można to zrobić przez 4 otwarte centra egzaminacyjne w Niemczech, Holandii, Anglii i Australii lub przez British Council (też w Polsce). Ja bardzo dawno temu uparłem się, aby zdawać Prince2 bez szkolenia. Wtedy jakimś cudem udało się przebrnąć przez British Council –powiedziano mi, że jestem jednym z pierwszych w Polsce. Mam nadzieję, że teraz jest to o wiele łatwiejsze.

Najłatwiejszym sposobem jest jednak wykupienie szkolenia gdzie egzaminy są wliczone w cenę. Szkolenia i egzaminy mogą być prowadzone przez ATO (Accredited Training Organization). Na ile się orientuje, w Polsce znajdziesz na ten moment dwie firmy, które prowadzą szkolenia z AgilePM. W związku z tym, że temat jest świeży w APMG, a szczególnie w Polsce, to nie zaufałem polskim firmom i postawiłem na polecanego trenera z Anglii. I tutaj jest moment kiedy muszę wrócić do braku kompetencji APMG w obszarze Agile. Większość trenerów akredytowanych do prowadzenia szkoleń i egzaminów do AgilePM to trenerzy, którzy przez lata szkolili z Prince2, MSP, M_o_R i innych. To bardzo dobrzy trenerzy (pod względem umiejętności trenerskich), ale nie są to praktycy Agile. Nawet jak kiedyś byli praktykami zarządzania projektami co daje im predyspozycje do szkolenia z Prince2, to w Agile słabo to wygląda. To jest cały czas bolączka APMG. Z tego co wiem, trwają prace nad polepszeniem tego stanu. Cały czas zalecam ostrożność.

Trenera, którego ja miałem – NIE POLECAM. Ale, żeby była jasność – to bardzo dobry trener i zrobił swoją robotę dobrze. Nauczył do egzaminów i cała grupa zdała tak Foundation jak i Practitioner. Nie można mu pod tym względem nic zarzucić. Tylko bardzo mocno było czuć, że zna temat w teorii, a nie z praktyki.

W Polsce posiadaczy certyfikatów jest około 30-40 osób. To znacznie więcej niż PMI-ACP.

AgilePM Practitioner - Certyfikat Michał Rączka

AgilePM Practitioner – Certyfikat Michał Rączka

 

Egzamin AgilePM Foundation

Jak ktoś zdawał egzamin Prince2 Foundation lub ITIL Foundation to wie, jak proste jest zdanie tego poziomu egzaminu. Tak też jest przy AgilePM. Mamy 60 pytań i 60 minut. Aby zdać egzamin potrzebujemy minimum 50% poprawnych odpowiedzi. Mamy cztery odpowiedzi do wyboru, z czego tylko jedna prawidłowa. Egzaminy odbywają się przy wykorzystaniu kartek i ołówka.

Koszt egzaminu otwartego to: 175 Funtów

 

Przykładowe pytania jakich można się spodziewać:

  1. Which individual role is responsible for all aspects of the delivery of the solution?
    • Team Leader
    • Project Manager
    • Solution Developer
    • Business Visionary
  2. Which is NOT one of Atern’s lifecycle phases?
    • Pre-project
    • Project start up
    • Foundations
    • Deployment

 

Egzamin AgilePM Practitioner

Ten egzamin już jest o wiele bardziej skomplikowany w swojej strukturze. Na samym początku jest scenariusz (case study) przykładowej firmy – jest to opis na kilka stron. W praktyce bardzo mała część pytań odnosi się do tego scenariusza. Pytania są pogrupowane w obszary np. Techniques, People and Roles, Control etc…

Każdy obszar ma kilka pytań. W każdym obszarze możemy zdobyć 15 punktów. Różne pytania są warte rożną ilość punktów, w zależności od trudności. Są pytania, które mają dwie poprawne odpowiedzi, ale dla ułatwienia jest to napisane, aby zaznaczyć dwie odpowiedzi – patrz przukład.

Maksymalna ilość punktów jaką można zdobyć to 60. Aby zdać potrzebujemy podobnie jak przy Foundation 30 punktów (50%). Na egzamin mamy 2 godziny.

Egzamin jest przeprowadzany na zasadzie Open Book – czyli można mieć przy sobie i korzystać z książki Agile Project Management Handbook. Jest to pewnie po to, aby spowodować potrzebę zakupu książki i uzasadnić wydane pieniądze. Czy książka rzeczywiście się przydaje? Pewnie tak, aczkolwiek ja nie korzystałem.

Egzamin odbywa się przy pomocy kartek i ołówka.

Koszt egzaminy otwartego to: 270 Funtów

 

Przykładowe pytania jakich można się spodziewać:

  1. Mamy dwie kolumny. W jednej twierdzenie lub definicja, a w drugiej znaczenie. Trzeba połączyć ze sobą te dwie kolumny:
Column 1 Column 2
1.

 

 

2.

 

 

3.

Develop and test the Timebox products in line with agreed priorities.

 

Work Together to understand the full detail of all the work intended for completion in the Timebox.

 

Agree high-level acceptance critieria for each product to be delivered in the Timebox.

 

  • Refinement
  • Kick off
  • Investigation

 2. Pytanie, które polega na znalezieniu dwóch poprawnych odpowiedzi:

Which 2 actions represent an appropriate application of the MoSCoW prioritisation technique by the Solution Development Team?

  • Re-prioritise some Must Have requirements to Should Haves
  • Replace the display stand with two roll-up banners
  • Escalate a concern that there is NOT enough contingency of Could Have Requirements
  • Change the priority of the requirement for internal wall posters from a Must Have into a Could Have requirement.
  • Confirm with the Business Visionary that the Must Have requirements represents the minimum usable subset

3.  Pytanie, które polega na oznaczeniu czy twierdzenie i uzasadnienie są prawdziwe (True) czy fałszywe (False) oraz czy uzasadnienie tłumaczy twierdzenie czy nie tłumaczy. Do każdej pary mamy możliwość wyboru jednej odpowiedzi z sześciu kombinacji.

Assertion Reason
1 The high-quality output needed in this project means that there is NO opportunity for iterative development BECAUSE An iterative proces can stifle the autonomy and creativity of the Solution Development Team.

 

Przyznam, że nie zrobił na mnie większego wrażenie ani Foundation, ani Practitioner. Mógłbym spokojnie nauczyć kogoś do tych egzaminów jakbym zrobił akredytacje.

Podobnie jak przy poprzednim opisie, jeżeli istnieje potrzeba, abym coś dodatkowo opisał o powyższej certyfikacji lub masz pytania i/lub uwagi, to proszę o komentarz.

Jako następny w tej serii artykuł będzie dotykał certyfikacji Scrum.org – PSM (Professional Scrum Master) i PSPO (Professional Scrum Product Owner). Cdn…