03. marca 2013 · 2 komentarze · Categories: Agile · Tags: , , , , , ,

Uwaga: tym wpisem odchodzę od sedna blogu, jednak wiele osób pyta o wiedzę i certyfikaty Agile. Z tego powodu warto kilka słów na ten temat napisać i ewentualnie rozszerzać jak będą dodatkowe pytania i komentarze.

Napiszę o różnych certyfikatach, które mają za zadanie potwierdzić wiedzę i „doświadczenie” w Agile osoby, która je posiada. Czemu akurat wybrałem tytułowe certyfikaty? Z bardzo prostej przyczyny. Nie lubię teoretyzować, a z takich czy innych powodów i okazji posiadłem wymienione certyfikaty co może kwalifikować moją osobę do napisania o nich z poziomu doświadczeń. Czy istnieją jeszcze inne dostępne certyfikaty? Tak istnieją, tylko ja z nimi nie miałem do czynienia, więc tylko je wymienię i podam linki, gdzie można przeczytać więcej.

Czy certyfikaty są coś warte? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Tobie. Wg mnie wiedza i doświadczenie są wiele warte. Certyfikaty nie mogą być celem samym w sobie. Ja je pozyskałem z głodu wiedzy i aby siebie sprawdzić. To było i jest dla mnie warte spędzenia kilku godzin.

Wszystkie tytułowe certyfikaty dotyczą szeroko pojętego Agile. Tak szeroko, że każdy z nich jest bardzo, bardzo różny. Nie da się znając Scrum tak po prostu zdać PMI-ACP lub AgilePM. Nie da się znając AgilePM zdać PMI-ACP. Różnice są bardzo duże. Można powiedzieć, że Scrum i AgilePM stoją na maksymalnych przeciwległych granicach podejścia do agile i dotykają materii wąsko i głęboko, a certyfikacja PMI-ACP dotyka bardzo dużo różnych podejść (też Scrum i AgilePM), lecz dość płytko.

Zacznijmy od najtrudniejszego, czyli od PMI-ACP.

Za tym certyfikatem stoi PMI (Project Management Institute). Dla wielu PMI cały czas kojarzy się z tradycyjnym zarządzaniem projektami, z PMBOK’iem oraz certyfikatami PMP i CAPM. Skojarzenie dość prawidłowe, jednak podlega dużej zmianie. PMI już od jakiegoś czasu wiele swojej energii poświęca dla agile i certyfikacja jest jednym z produktów tej energii.

PMI-ACP – Agile Certified Practitioner. Spójrz na nazwę i przeczytaj jeszcze raz. Jest to certyfikacja roli, a nie stanowiska. Nazwa wskazuje na praktyka Agile.

Celem PMI jest stworzenie certyfikacji, która dotyczy wykorzystania Agile w różnych dziedzinach. Jednak na ten moment dość mocno widać wpływ dziedziny rozwoju oprogramowania.

Oficjalny dokument opisujący certyfikat PMI-ACP znajdziesz tutaj: PMI-ACP HANDBOOK

Na dzień dzisiejszy ok 2000 osób posiadło ten certyfikat na całym świecie, ok 6-10 osób w Polsce. Jest to początek, jednak liczba nowych certyfikacji wzrasta bardzo szybko.

Aby mieć możliwość podejścia do egzaminu trzeba wypełnić formularz na stronie pmi.org. Jest to uproszczone w porównaniu do formularza PMP. Trzeba spełniać następujące warunki:

  • posiadanie 2000 godzin udokumentowanego doświadczenia w zarządzaniu projektami lub wcześniej zdany egzamin PMP lub PgMP,
  • posiadanie 1500 godzin udokumentowanego doświadczenia z zarządzania projektami wykorzystując Agile,
  • posiadanie 21 godzin kontaktowych z wiedzą na temat praktyk agile (szkolenia).  Nie musi być to szkolenie przygotowujące do PMI-ACP. Może być szkolenie np.  scrum.org na Professional Scrum Master lub inne.

Doświadczenie opisuje się poprzez pokazanie projektów przy których się pracowało. Projekty te nie mogą się nachodzić, gdyż tylko z jednego projektu w jednym czasie można udokumentować godziny. Trzeba podać daty projektu, tytuł oraz opis do 2000 znaków. Dodatkowo należy wpisać dane kontaktowe do osoby, która może poświadczyć te doświadczenie na wypadek audytu. Ja tym razem nie przechodziłem audytu, ale przy innym certyfikacie kilka lat temu mnie sprawdzano. Jak formularz jest wypełniony zgodnie z faktycznymi dokonaniami to audyt nie jest problemem, tylko trzeba liczyć co najmniej 2-3 tygodnie czasu na przesyłkę oraz sprawdzenie dokumentów przez PMI.

Po wypełnieniu formularza jest on sprawdzany merytorycznie co trwa maksymalnie 10 dni. U mnie ten etap trwał 3 dni i dostałem maila, że moja aplikacja jest dobra merytorycznie i kwalifikuje się do przejścia do następnych kroków.

Następnym krokiem jest płatność. Niestety nie ma nic za darmo. Dla członków PMI opłata wynosi 435USD, a dla pozostałych 495USD. Gdy dokonamy opłaty to albo skierują nas na audyt, albo od razu dostaniemy Eligibility ID, numer który uprawnia nas do rejestracji na egzamin poprzez portal prometric.com. Przy rejestracji na portalu trzeba spojrzeć dokładnie na co klikamy. Są dwie drogi wyboru PMP/PgMP i osobna CAPM / PMI-ACP. To jest ważne, bo gdy wybierzemy PMP, to system informuje nas, że podany numer już jest wykorzystany. Ku mojemu zaskoczeniu (pozytywnemu oczywiście) PMI-ACP można zdawać w kilkudziesięciu ośrodkach w Polsce, w Poznaniu w trzech. Ci co zdawali PMP wiedzą, że akredytowany jest tylko jeden w Warszawie. Wybieramy ośrodek, godzinę, idziemy i zdajemy. Na egzaminie jest 120 pytań, z czego 100 jest ocenianych i mamy na to wszystko 3 godziny czasu.  Nie podawany jest procentowy próg poprawnych odpowiedzi potrzebnych do zdania. Wynik otrzymujemy w dwóch kategoriach narzędzia i techniki oraz wiedza i umiejętności. Skala oceny jest trzystopniowa: Proficient, Moderate Proficient, Below Proficient. Ja zdobyłem w obu kategoriach ocenę Proficient. Nie wiem, czy inne oceny też kwalifikują do zdania egzaminu.

Certyfikat PMI-ACP

Certyfikat PMI-ACP

Tylko jak się przygotować do egzaminu? Czy jest trudny? Czego można się spodziewać?

Jak ktoś się interesuje tematem, posiada mocne co najmniej 1500 godzin doświadczenia Agile i jeszcze przebył szkolenia, to bez większego problemu powinien zdać egzamin. Łatwo powiedzieć komuś kto już zdał J. Mi też tak powiedzieli, jednak dodatkowe przygotowanie nie zaszkodzi i jak coś robić to raz a dobrze. PMI rekomenduje do przygotowania do egzaminu PMI-ACP przeczytać kilka pozycji książkowych: PMI-ACP Literatura.

Dużo czytania. To co polecam znajdziesz w zakładce Readings (w kategorii Agile – specjalnie oznaczyłem to co jest warte dla PMI-ACP). Jeżeli chcesz zdobyć wiedzę to polecam przeczytać wszystkie. To jest skarbnica. Jeżeli chcesz zdać egzamin to te książki pokrywają dużo większy zakres niż jest potrzebny.  Trzymając się Lean i Agile trzeba robić to co jest wystarczająco dobre do wykonania celu. Jeżeli celem jest certyfikat to przeczytanie ich wszystkich będzie nadmiarowe i zbyt drogie.

Wyjściem jest zatem przeczytanie książki przygotowanej czysto pod egzamin lub odbycie szkolenia dedykowanego PMI-ACP.

Co do książki to praktycznie jest jedna godna polecenia pozycja PMI-ACP Exam Prep – Mike Griffiths. Książka jest ściśle przygotowana pod egzamin i zawiera 120 przykładowych pytań. Warto przeczytać – mi zajęło to cztery wieczory, lecz większość materiału znałem wcześniej.

Po przerobieniu pytań z książki można odnieść mylne wrażenie na temat samego egzaminu. Książka sugeruje wiele pytań, które polegają na dokładnym zapamiętaniu materiału. Na sprawdzeniu czy np. dokładnie się pamięta (co do wyrazu) wartości i zasady z Agile Manifesto, lub czy dokładnie się pamięta narzędzia wykorzystywane przy retrospekcji. Jako uzupełnienie książki polecam poczytać dużo więcej na temat XP i Scrum np. Scrum Guide.

Trudność egzaminu jest oczywiście względna. Jest to najtrudniejszy egzamin ze wszystkich wymienionych w tytule, jednak jest o wiele prostszy niż PMP. Mi sprawił rzeczywiście kłopot przy 4-5 pytaniach, ale ogólnie nie było wielkich niespodzianek.

Na egzaminie większość pytań wymaga rozumienia agile, wartości i czucia tematu. Książka Mike’a bardziej sugeruje pytania sprawdzające dokładne zapamiętanie treści. Jednak egzamin sprawdza czy się rozumie koncepcje i czy ma się doświadczenie w  zastosowaniu wiedzy, narzędzi, technik, umiejętności w tym kontekście. Pytań z serii sprawdzenia naszej pamięci jest ok 15%.

Na egzaminie trzeba rozumieć i znać:

  • Wartości i zasady z Agile Manifesto – kilka pytań.
  • XP (role, zasady )  – ok 15 pytań.
  • Scrum (role, artefakty, ceremonie) – kilka pytań, szczególnie o rolach.
  • Zarządzanie ryzykiem w agile – kilka pytań.
  • Estymowanie i planowanie – kilka pytań, co najmniej jedno na zasadzie case.
  • Servant Leadership i rola i zasady działania zespołu (np. komunikacja) – dużo pytań o zachowania i odpowiedzialności poszczególnych ról.

W związku z tym, że Alistair Cockburn (jeden z sygnatariuszy Agile Manifesto) brał udział w przygotowywaniu PMI-ACP to bardzo dobrze jest przejrzeć jego stronę i poczytać o walking skeleton, osmosys communication, radiators.

Nie trafiłem pytań które dotyczą DSDM, Crystal, Kodeksu Etycznego PMI.

Certyfikat jest przyznawany na 3 lata i aby przedłużyć jego ważność to podobnie jak przy PMP trzeba kolekcjonować punkty PDU związane z Agile. Wymagane jest zebranie 30 punktów, co nie jest problemem dla kogoś kto jest związany z tematem.

Być może coś jeszcze powinienem napisać o tym egzaminie. Jak będzie taka potrzeba z Waszej strony to oczywiście napiszę. Gdybyście poszukiwali szkolenia przygotowującego do certyfikatu PMI-ACP to proszę o maila.

W najbliższym czasie opiszę pozostałe certyfikaty, na czym polegają i co trzeba zrobić, aby je zdać.  Cdn…

16. lutego 2013 · Write a comment · Categories: Agile, Lean, Tesis · Tags: , , , ,

W ostatni poniedziałek 11.02.2013 miałem przyjemność zaprezentować podejście Agile dla IPMA Polska w Poznaniu– opis jest TUTAJ, a prezentacja znajduje się w zakładce Presentations.

To było ciekawe spotkanie dla mnie. Połączenie teoretycznie rozłącznych organizacji PMI, IPMA, WSB oraz tematyki Agile. Ja jestem wolontariuszem i członkiem zarządu w PMI, prezentacje robiłem dla IPMA. Jestem też wykładowcą na WSB na kierunku pod patronatem PMI. A WSB jest członkiem instytucjonalnym w IPMA. Tak czy inaczej wszystkie te organizacje łączy jeden cel podnoszenia profesjonalizmu i wiedzy.

Jak wiele osób wie – wywodzę się z tradycyjnego podejścia do zarządzania projektami. Na takim zdobywałem przez wiele lat wiedzę i doświadczenie. Od dłuższego czasu dużo też energii poświęcam na poznanie podejścia Lean-Agile. Pasjonuje mnie ten temat. Na nowo mogę zdobywać dużą porcję wiedzy i doświadczenia. Podczas prezentacji pokazywałem różnicę między tradycyjnym podejściem, a zwinnym. Łatwo mi o tym mówić bo znam oba. Prezentacja dotyczyła tematu Agile Project Management, więc główny nacisk oraz większość poruszanych aspektów dotyczyła podejścia zwinnego. Sądząc po komentarzach, pytaniach oraz po spotkaniu networkingowym mogę stwierdzić, że większość osób była bardzo zadowolona z prezentacji. Miałem wiele ciekawych rozmów.

Jedna z nich dotyczyła tego, że w agile nie ma nic nowego i że to wszystko już było. Biorąc pod uwagę mój poprzedni post trochę się z tym zgadzam. Jeżeli Agile jest zastosowaniem Lean to oczywiście nie może być to nowość bo Lean jak i podłoże Lean (TPS) powstał już bardzo dawno temu. Dodatkowo na prezentacji pokazywałem historie Agile. Po raz pierwszy Scrum był wspomniany w dokumencie The new new product development game. Dokument ten pochodzi z 1986. Można jeszcze kilka przykładów podać z historii. Jeden z kolegów stwierdził, że np. TQM i teoria ograniczeń (TOC) już dawno o takim podejściu mówiły. Technicznie zgadzam się. Agile nawet jawnie korzysta z TQM i TOC. To jest wartościowa wiedza. Podczas konferencji StoosConnect na jednej z prezentacji pokazane były skróty około dwustu metod, technik zarządzania, które na dzień dzisiejszy biznes ma do wykorzystania. Większość jest bardzo skomplikowana, nawet dla bardzo zaawansowanych osób, które ukończyły szkoły biznesowe.  Ile osób umie rozwinąć skróty takie jak TQM czy TOC? A ile osób wie czego one dotyczą i jak je zastosować? Dokładając do ich skomplikowania to, że większość osób ich nie rozumie sprowadza się do tego, że bardzo mało jest firm, które je w pełni stosuje i czerpie korzyści. Oczywiście podkreślam to, że większość z tych metod ma bardzo dużą wartość. Są opracowane na podstawie wieloletnich badań i obserwacji. Sam Ken Schwaber jeden z sygnatariuszy Agile Manifesto oraz współtwórca Scrum’a spędził wiele lat na obserwacjach systemów produkcyjnych poznając tak techniki wytwórcze jak i zarządcze. Robił to, aby z nich czerpać i zaproponować coś lepszego.  Wszyscy sygnatariusze Agile Manifesto to inżynierowie, którzy mieli możliwość poznać większość technik zarządczych. Więc co odróżnia Agile, że staje się popularny, że ludzie rozumieją i chcą z tego podejścia korzystać, że przynosi konkretne i mierzalne efekty? Po pierwsze to nowe zwinne podejście korzysta z dotychczasowej wiedzy ludzi, bierze elementy z metod i standardów zarządczych. Czerpie z nich to co najlepsze. Po drugie procesy zwinne są bardzo proste i zrozumiałe. Po trzecie i chyba najważniejsze – agile stawia człowieka na pierwszym miejscu. To nie procesy i narzędzia robią z nas lepszych tylko my sami możemy siebie poprawić. Agile jest bardzo bliski działaniu mózgu człowieka i w tym można upatrywać sukcesu.

Produkujemy coraz bardziej skomplikowane produkty, coraz więcej w tych produktach jest myśli i wiedzy ludzkiej (np. programy komputerowe). Coraz więcej kreatywności. Aby osiągać wysoki poziom innowacji nasze produkty będą jeszcze bardziej złożone. Więc nie utrudniajmy sobie życia poprzez wytwarzanie skomplikowanych i złożonych produktów przy wykorzystaniu skomplikowanych i złożonych procesów wytwórczych. Na procesy wytwórcze mamy wpływ i możemy je uprościć. To właśnie odróżnia agile od tego co już było. To jest to nowe myślenie. Agile jako proces jest prosty, jednak jest trudny do wdrożenia. Jest go trudno wdrożyć bo nadal ciężko nam uwierzyć w człowieka i zmienić nasze podejście (mindset).

Pewnie na tym nie koniec. Pewnie jeszcze będzie wiele okazji, aby o tych różnicach porozmawiać i wymienić się spostrzeżeniami. Jestem przekonany, że to może być ciekawy temat i przy konstruktywnym podejściu możemy znaleźć coś nowego.

Na koniec cały czas musimy pamiętać, że najważniejszy jest kontekst naszych projektów i agile na poziomie procesu nie zawsze jest idealny. Jednak sprawdza się w wielu projektach opartych na wiedzy, innowacyjności, kreatywności.  Wartości, które idą za agile powinny być stosowane w każdym projekcie. Szczególnie na poziomie pracy zespołów.